Jedna osoba zginęła, a 14 zostało rannych w wyniku ostrzelania autobusu z pasażerami w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy – poinformował w sobotę szef rejonowej administracji państwowej w mieście Izium Stepan Maselskyj. Wcześniej prokurator generalna Ukrainy Iryna Wenedyktowa powiedziała, że zbierane są dowody z rosyjskich ataków na cele cywilne, żeby przedstawić je trybunałowi w Hadze.

Napięta sytuacja w położonym ok. 70 km od polskiej granicy Lwowie. Relację reportera Polsat News Andrzeja Wyrwińskiego przerwały syreny alarmowe, które rozległy się dosłownie w chwili, gdy pojawił się na antenie. Dziennikarz wraz z operatorem błyskawicznie przeszli w bezpieczniejsze miejsce. – Tak wygląda życie w tym mieście, mogą zobaczyć Państwo, jak wszyscy szybko uciekają – relacjonował.